MagdaleneAnne  Blog ★

ENG

It's today.
The evening of fear and night full of ghosts, zombies, vampires and other (not necessarily scary) monsters, and above all a lot of sweets and pranks. Pumpkins dressed up, cookies baked, house climatically lit, outfits prepared, makeup done... You can have fun!
What if not? If you don't like Halloween and don't celebrate it as a fest, use this crazy night as the possibility for great carefree fun with friends and family. This is a great opportunity to integrate, de-stress, forget about work and the weight of everyday duties, the perfect moment to return to the colorful childhood, where problems don't exist, and at the same time activate your creativity and revive your inner child, remember how light and happy can be the life, if we can still find a moment in it, to be just ourselves, without filters, without censorship, without the limits of adulthood... Just good and honestly have fun.

So any of these options you choose, I wholeheartedly wish you a warm and good night, regardless of whether at home under a blanket with a glass of wine or a cup of hot cacao, whether on full of pranks and pumpkins party, have fun, let yourself be to bear the light spirit and be happy.

Happy Halloween! 🎃




PL

To już dziś.
Wieczór strachów i noc pełna duchów, zombie, wampirów i innych (niekoniecznie strasznych) potworów, a przede wszystkim mnóstwa słodyczy i psikusów. Dynie wystrojone, ciasteczka upieczone, dom klimatycznie oświetlony, stroje przygotowane, makijaż zrobiony... Można iść się bawić!
A jeśli nie? Jeżeli nie lubicie Halloween i nie obchodzicie go jako święta, wykorzystajcie tę szaloną noc jako możliwość świetnej beztroskiej zabawy w gronie przyjaciół i rodziny. To super okazja do integracji, odstresowania się, zapomnienia o pracy i ciężarze codziennych obowiązków, idealny moment, by powrócić znowu do czasów kolorowego dzieciństwa, gdzie problemy nie istnieją, a przy tym uaktywnić pokłady swojej kreatywności i ożywić swoje wewnętrzne dziecko, przypomnieć sobie, jak lekkie i wesołe potrafi być życie, jeśli nadal potrafimy odnaleźć w nim chwilę, by pobyć sobą, bez filtrów, bez cenzury, bez ograniczeń dorosłości... Po prostu dobrze i szczerze się bawić.

Tak więc którąkolwiek z tych opcji wybieracie, z całego serca życzę Wam ciepłej i udanej nocy, niezależnie od tego, czy w domu pod kocykiem z kieliszkiem wina bądź kubkiem gorącego kakao, czy na pełnej psikusów i dyń imprezie kostiumowej, bawcie się dobrze, dajcie się ponieść lekkiemu duchowi i bądźcie szczęśliwi.

Happy Halloween! 🎃

Share
Tweet
Pin
Share
No comments

ENG

Are you afraid to stand out? Yes? It's the time to change it!

There are many souls in the world who want to blend into the crowd as much as possible, become part of a homogeneous whole, live peacefully and quietly, without standing out of the rest. There are many reasons, but in the vast majority, fear of rejection, stigma, or being taken as someone strange, ridiculous or abnormal speaks for such an attitude...
But hey! Is this reason enough to inhibit and block your real personality? Is it the reason big enough to not to enjoy life fully? Of course not!
Man is born in order to be happy, and embarrassment definitely doesn't make that purpose closer. After all, the differences, these small and big ones, are what make us unique and beautiful. This is what makes it impossible to find another identical person. Why to, out of own choice, deprive yourself of your uniqueness and independence? What is the goal in giving up what is in our souls to "be like others" for the longer time? What is the purpose of blending into the grey mass with the price of losing yourself? Calm? Invisibility? Silence? Is there any bigger sense at all?
If you are a person who is afraid that if you stand out of others, you will lose your good reputation, will be rejected or begin to be perceived as a misfit, you have nothing to be afraid of. People will always talk and there will always be something they don't like and believe it, you will never be able to please everyone. So think about what you prefer, live in mediocrity as one of many identical grey points, or be a man full of colors, joy, smile and energy, breathing full breast and live life to the fullest.
Drowning in mediocrity is very easy, but to break out of it and be someone who represents completely different horizons, is often quite a feat and many people fail to do this for years and even for all their lives. Therefore, make a decision and start changing yourself today.
Remember that the ability to live in a group and integrate with other people doesn't mean that you have to be the same as them. It doesn't mean that you have to blend in with the crowd and give up on your personality, become colorless, who is "like the others". No. Be yourself, respect other people and their views, but be assertive and don't be afraid to leave the grey mediocrity behind you and go ahead. Differences are what makes us beautiful, not bad. Appreciate them because thanks to them you are someone special and remember that the better version of you starts in your mind.

Maybe it's the highest time to become a pearl among millions of grains of sand?





PL

Boisz się wyróżniać? Tak? Najwyższy czas to zmienić!

Po świecie chodzi wiele dusz chcących jak najbardziej wtopić się w tłum, stać się częścią jednolitej całości, żyć spokojnie i po cichu, w niczym nie odstając od reszty. Powodów jest wiele, jednak w znakomitej większości, za taką postawą przemawia strach i obawy przed odrzuceniem, napiętnowaniem, czy uznaniem za kogoś dziwnego, śmiesznego czy nienormalnego...
Ale hej! Czy to jest wystarczająco duży powód, by się hamować i blokować swoją prawdziwą osobowość? Czy to wystarczająco dużo, by nie cieszyć się w pełni życiem? Oczywiście, że nie! Człowiek rodzi się po to, żeby być szczęśliwym, a krępowanie się, zdecydowanie temu nie służy. Przecież różnice, te małe i te duże, to właśnie to, co czyni nas unikalnymi i pięknymi. To właśnie to, co sprawia, że znalezienie drugiej takiej samej osoby jest niemożliwe. Po co więc na własne życzenie pozbawiać się swojej wyjątkowości i niezależności? Jaki jest na dłuższą metę cel w rezygnowaniu z tego co nam w duszy gra, by "być takim jak inni"? Jaki jest cel wtapiania się w szarą masę kosztem utraty siebie samego? Spokój? Niewidoczność? Cisza? Czy w ogóle jest jakiś tego większy sens?
Jeśli jesteś osobą, która obawia się, że wyróżniając się spośród innych, straci dobrą opinię, zostanie odrzucona bądź zacznie być postrzegana jako odmieniec, nie masz się czego bać. Ludzie zawsze będą mówić i zawsze coś będzie im się nie podobać i uwierz, nigdy nie będziesz w stanie zadowolić wszystkich. Więc zastanów się co wolisz, żyć w przeciętności jako jeden z wielu jednakowych szarych punktów, czy być człowiekiem pełnym barw, radości, uśmiechu i energii, oddychającym pełną piersią i  czerpiącym z życia pełnymi garściami.
Utonąć w przeciętności jest bardzo łatwo, natomiast wyrwać się z niej i być kimś, kto reprezentuje zupełnie inne horyzonty, często jest już nie lada wyczynem i wielu ludziom nie udaje się przez całe lata, a nawet i przez całe życie. Dlatego podejmij decyzję i zacznij zmianę od siebie już dziś.
Pamiętaj, że umiejętność życia w grupie i integracji z innymi ludźmi wcale nie oznacza, że musisz być taki sam jak oni. Nie oznacza, że musisz wtapiać się w tłum i rezygnować ze swojej osobowości, stawać się kimś bezbarwnym, kto jest "jak inni". Nie. Bądź sobą, szanuj innych ludzi i ich poglądy, ale bądź asertywny i nie bój się zostawić szarą przeciętność za sobą i iść naprzód. Różnice to to, co czyni nas pięknymi, a nie złymi. Doceń je, bo dzięki nim jesteś kimś wyjątkowym i pamiętaj, że lepsza wersja ciebie zaczyna się w twojej głowie.

Może to już najwyższy czas, aby stać się perłą wśród milionów ziarenek piasku?

Share
Tweet
Pin
Share
No comments

ENG

Have you ever been to a beautiful and historically rich country in the south of Europe, which is Italy? One of the many popular destinations throughout the year attracts crowds of tourists. In summer, it encourages with wide beaches and the warm Mediterranean Sea, and in the winter it tempts with snow-covered Alps, a real paradise for skiers.
However, this country in the shape of a boot is not only natural and historical valuable, but also... A versatile paradise for shopping, fashion, expensive stores, world-famous fashion designers and more.
Do you know what it is talked about? Of course, nothing else than about Milan! This city is the largest European capital of fashion and shopping. It is here where you can meet worldwide renown fashion houses, works of world-renowned designers such as Armani, Coco Chanel and many others, as well as famous monuments whose greatest showcase is the Duomo di Milano cathedral. In addition, there are many climatic cafes where you can enjoy traditional, twisted Italian ice cream and with no excuses - Quadrilatero d'Oro.

So what points are in my opinion compulsory to visit, see and touch, being in Milan?

In my ranking top of the top is definitely the whole Piazza Duomo (which not without reason is visited by tourists and locals for nearly 24 hours) and the aforementioned huge Gothic cathedral, which is the icing on the cake of this place. Stunning look both from the outside and from the inside, and from its roof stretches a breathtaking view of the vast panorama of Milan, perfect for photoshooting from all sides - beautiful photos guaranteed!
In addition, you can't of course overlook the greatest entertainment (especially for women), which are shopping and visiting great and really many boutiques and fashion houses known as the long and wide the world is. There are a few streets whose names can and probably don't say anything, but for good fashion experts, they definitely sound like a spell. What does it mean? Well, the already mentioned Quadrilatero d'Oro, which includes such roads to heaven as Via Sant'Andrea, Via Della Spiga and Via Manzoni. Ready to meet Prada, Chanel or Gucci? There you will come into the land of these and many other gods of the fashion world.
PS. Do not forget to bring a wallet full of money with you! 😀
And if the most expensive brands are not in your taste, it is always worth going to Corso Buenos Aires, or the Naviglio Grande canal, where you can find a market and many shops with less exclusive clothes, but at a price much more affordable for an ordinary mortal.
Being in Milan, it would be a sin to forget about eating traditional Italian ice-cream and drinking a delicious espresso, so in the break from sightseeing, it's worth taking a short break and rest, enjoying the palate in one of the local cafes.

That's all of my points particularly worth recommending in the European capital of fashion. I hope you liked this post and it's at least a little useful. Have a nice trip!





PL

Byliście kiedyś w pięknym i bogatym historycznie kraju na południu Europy, jakim są Włochy? Jedna z wielu popularnych destynacji przez cały rok przyciąga tłumy turystów. Latem zachęca szerokimi plażami i ciepłym Morzem Śródziemnym, a zimą kusi zaśnieżonymi Alpami, istnym rajem dla narciarzy.
Jednak ten kraj w kształcie buta to nie tylko walory naturalne i historyczne, ale też... Wszechstronny raj dla wielbicieli zakupów, mody, drogich sklepów, światowej sławy projektantów mody i nie tylko. Wiecie o czym mowa?
Oczywiście, o niczym innym, jak o Mediolanie! To miasto to największa europejska stolica mody i zakupów. To właśnie tutaj na każdym kroku można spotkać światowej sławy domy mody, dzieła znanych na całym świecie projektantów takich jak Armani, Coco Chanel i wielu wielu innych oraz słynne zabytki, których największą wizytówką jest uwielbiana przez fotografów katedra Duomo di Milano. Oprócz tego, godne polecenia są liczne klimatyczne kawiarenki, gdzie można delektować się tradycyjnymi kręconymi lodami włoskimi i bez żadnych wymówek - Quadrilatero d’Oro.

Jakie punkty są więc moim zdaniem obowiązkowe do zaliczenia, będąc w Mediolanie?

W moim rankingu top of the top jest zdecydowanie cały plac Piazza Duomo (który nie bez powodu jest tłumnie odwiedzany przez turystów i miejscowych przez niemal całą dobę)  i wspomniana wcześniej ogromna gotycka katedra, będąca wisienką na torcie tego miejsca. Zniewala wyglądam zarówno z zewnątrz jak i z wewnątrz, a z jej dachu rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na rozległą panoramę Mediolanu, idealną do fotografowania z każdej strony - piękne zdjęcia gwarantowane!
Dodatkowo nie można oczywiście pominąć największej rozrywki (zwłaszcza dla kobiet), jaką są zakupy i odwiedzanie wielkich i licznych butików i domów mody znanych jak świat długi i szeroki. Jest kilka ulic, których nazwy laikowi mogą i zapewne nie mówią nic, ale dla wytrawnych znawców mody, zdecydowanie brzmią jak zaklęcie. O których mowa? Otóż o wymienionym już wcześniej Quadrilatero d’Oro, w którego skład wchodzą takie drogi do nieba jak Via Sant’Andrea, Via Della Spiga i Via Manzoni. Gotowi na spotkanie z Pradą, Chanel czy Gucci? Tam wejdziecie do krainy tych i wielu wielu innych bogów świata mody.
PS. Nie zapomnijcie tylko zabrać ze sobą grubego portfela! 😀
A gdyby najdroższe marki nie były w Waszym guście, zawsze warto wybrać się na Corso Buenos Aires, czy nad kanał Naviglio Grande, gdzie można znaleźć targ oraz wiele sklepów i sklepików z mniej ekskluzywnymi ubraniami, jednak w cenie o wiele bardziej przystępnej zwykłemu śmiertelnikowi.
Będąc w Mediolanie grzechem byłoby zapomnieć o zjedzeniu tradycyjnych włoskich lodów i wypiciu przepysznego espresso, więc w przerwie od zwiedzania, warto zafundować sobie krótki relaks i odpoczynek, ciesząc podniebienie w jednej w miejscowych kawiarenek.

To tyle z moich punktów szczególnie godnych polecenia w europejskiej stolicy mody. Mam nadzieję, że wpis się spodobał i jest chociaż odrobinę przydatny. Miłych podróży!

Share
Tweet
Pin
Share
No comments

ENG

More and more people ask me why I am so confident. How do I do it, if I have a way to overcome myself, to become an outgoing person and easily make contacts with people, not being afraid of anything. The main question is HOW and WHY?!

Where did these kinds of questions come from? It's easy to deduce that from obviousness - from everyday or almost everyday observation of my behavior and attitude, in my everyday life, at work, in almost every situation. Whoever would look, whether it's a veteran of acquaintance with me, or a person who spends their first minutes in life in my company, always comes to the same conclusion "She is self-confident, talkative and very communicative"... Well, it is true that I don't belong to silent people. I don't belong to people who say nothing, who stay on the sidelines and prefer to stay in the shadow. No. Usually, where I am, there is a conversation, a smile and a friendly atmosphere. Because it's me, a person who never loses a big smile from her face, a person who actually always has something to say and openly speaks, who doesn't avoid conversations and contacts with other people, and often even starts them. A human in whose company there is always something going on and there is never a numbing silence around. Yes, it's me. That girl who always smiles, always helps, loves risk and never runs away.
There are a lot of people for whom I am a mystery, I know it, some of them even tell me this straight away, and when they ask why and how I do it, that I am always outgoing and have no problem with making contacts with people, regardless of who they are, where they are from and how old they are... I never know what to answer, because... I don't know the answer. I'm just like that. For me it's something one hundred percent natural, I don't strain myself, I don't force myself to behave this way, it's just a matter of my personality. I like contact with people, and my natural first instinct is making an eye contact with another person and the wide smile to them, that other people usually force on themselves, because it's not their automatic reaction, which they don't even think about.
For some people, my character is like an atom bomb, because being someone extremely shy, who doesn't like to be seen, who prefers to stay hidden and keep silent, the presence of a person for whom nothing is impossible, may be overwhelming and even more intimidating, but well, for most people, however, self-confidence and outgoing personality is an advantage, not a disadvantage, what I even noticed and experienced at work, when during the flight passengers like to start various conversations with me, not necessarily related to travel, many times even happened to me that one of the passengers asked if there is a possibility of contact with me after the flight, or when leaving the aircraft people approached me and said that they haven't seen such a positive, smiling person for a long time and that they would like to fly with me again. It's really motivating.

So, trying to give any advice, although the self-confidence, optimism and openness flow in my veins and are really natural, not forced, for anyone who wants to work on their character and attitude, I can tell to believe in yourself  above all. Think positively that everything can go well and don't be afraid of your own shadow, and your self-esteem will certainly increase, what will definitely also improve your self-confidence.

Good luck! ✨



PL

Coraz częściej ludzie pytają mnie, dlaczego jestem taka pewna siebie. Jak to robię, czy mam jakiś sposób, by się przełamać, by stać się człowiekiem otwartym i bez problemu nawiązującym kontakty z ludźmi, niczego się nie bojąc. Główne pytanie brzmi więc JAK i DLACZEGO?!

Skąd wśród ludzi zrodziły się tego typu pytania? Łatwo można wywnioskować, że z oczywistości - z codziennej lub prawie codziennej obserwacji mojego zachowania i postawy, w życiu codziennym, w pracy, w niemalże każdej sytuacji. Ktokolwiek by nie spojrzał, czy to weteran znajomości ze mną, czy osoba, która spędza w moim towarzystwie pierwsze minuty w swoim życiu, zawsze dochodzi do tego samego wniosku "Ona to jest pewna siebie i wygadana"... Cóż, prawdą jest, że ja nie należę do osób milczących. Nie należę do osób, które nic nie mówią, które trzymają się na uboczu i wolą pozostać w cieniu. Nie. Z reguły, tam gdzie jestem ja, tam jest romowa, uśmiech i przyjazna atmosfera. Bo ja to ja, osoba, której uśmiech nigdy nie schodzi z twarzy, osoba, która właściwie zawsze ma coś do powiedzenia i otwarcie to mówi, która nie unika rozmów i kontaktów z innymi ludźmi, a wręcz często sama je zaczyna. Człowiek, w którego towarzystwie zawsze coś się dzieje i nigdy nie ma drętwej ciszy. Tak, to ja. Ta, która zawsze się uśmiecha, zawsze pomoże i nigdy nie ucieknie.
Jest spora ilość ludzi, dla których jestem zagadką, wiem o tym, część nawet wprost mi to mówi, a kiedy zadają pytania dlaczego i jak to robię, że zawsze jestem taka otwarta i nie mam najmniejszego problemu w nawiązywaniu kontaktów w ludźmi, niezależnie od tego kim są, skąd są i ile mają lat... Nigdy nie wiem, co mam odpowiedzieć, bo... Nie znam odpowiedzi. Ja po prostu taka jestem. Dla mnie to coś w stu procentach naturalnego, nie wysilam się, nie wymuszam na sobie żadnych zachowań, zwyczajnie to kwestia mojej osobowości. Lubię kontakt z ludźmi, a moim naturalnym pierwszym odruchem na kontakt wzrokowy z drugą osobą jest szeroki uśmiech, który inni ludzie zwykle na sobie wymuszają, bo nie jest to ich automatyczną reakcją, o której nawet nie myślą.
Dla niektórych osób mój charakter jest jak bomba atomowa, bo będąc kimś ekstremalnie nieśmiałym, kto nie lubi rzucać się w oczy, kto woli pozostać w ukryciu i milczeć, obecność osoby, dla której nic nie jest niemożliwe, potrafi być przytłaczająca i jeszcze bardziej onieśmielająca, lecz cóż, na szczęście dla większości ludzi jednak pewność siebie i otwartość, to zaleta, a nie wada, co sama zdążyłam zauważyć chociażby w pracy, kiedy w czasie lotu pasażerowie lubią wchodzić ze mną w różnego rodzaju konwersacje, niekoniecznie związane z podróżą, wiele razy nawet zdarzyło mi się, że któryś z pasażerów zapytał czy jest możliwość kontaktu ze mną po locie, albo w trakcie opuszczania samolotu ludzie podchodzili do mnie i mówili, że już dawno nie widzieli tak pozytywnej, uśmiechniętej osoby i że chcieliby lecieć ze mną jeszcze raz. To naprawdę budujące.

Tak więc próbując udzielić jakiejkolwiek rady, mino tego, że pewność siebie, optymizm i otwartość płyną w moich żyłach i są naprawdę naturalne, a nie wymuszone, każdemu, kto chce popracować nad swoim charakterem i postawą, mogę poradzić, żeby przede wszystkim wierzyć w siebie, myśleć pozytywnie, że wszystko może się udać i nie bać się własnego cienia, a wasze poczucie własnej wartości na pewno wzrośnie, co z całą pewnością poprawi też pewność siebie.

Powodzenia! ✨

Share
Tweet
Pin
Share
No comments

ENG

Love, anger, sadness, worry, pain, even joy. Normal human feelings that accompany everyone at all stages of life, regardless of who they are, what they do or where they were born. There is nothing wrong with them that you might be ashamed of.
So why do so many people, everyday, every day and every night, hide their thoughts, their feelings? They are afraid that they will be judged, that someone will laugh at them and that they will be hurt... Fear is also human and isn't the least reason to be ashamed, however... Life is too short to strangle all emotions whether good ones whether bad ones, all the time. Human is only a human, has the right to fall, has the right to cry, to support on someone else's arm, and to jump from happiness, without worrying about the judgments of others. Life doesn't last forever and there is no place for constant fears, worries and hiding your feelings.

Are you happy? Show it. You are afraid? Someone hurt you? Say it. Do you love? You care? Say, show, do it. Don't be afraid!

Fears, staying in shadow, hiding and strangling what I feel in myself is, contrary to appearances, the greatest enemy of people. They are silent, camouflaging, fighting, because they don't want to be weak, hopeless, or on the contrary, they are afraid that they will be perceived and tagged as nasty or self-obsessed narcissists, or worse, freaks from out of reality. People don't want to make enemies among other people, while avoiding conversations, revealing how they feel, what tires, torments, worries and what makes happy, man destroys his own psyche, increases his risk of depression, worsens the mood and self-esteem... Is it really worth the risk of clamming up? Isn't it better to open yourself to the world and see that there are also people around who will understand your feelings and won't chastise you for who you are, how you feel and what you think? Be brave. Try it, see it, give it a chance.
Don't be afraid. Life is too short to hide feelings. Too short to not be yourself. Too short to clam up. Don't do this. Open yourself. Live. You have a voice. You have a choice.



PL

Miłość, złość, smutek, troska, ból, nawet radość.
Normalne, ludzkie uczucia, które towarzyszą każdemu na wszystkich etapach życia, niezależnie od tego, kim jest, czym się zajmuje czy gdzie się urodził. Nie ma w nich nic złego, czego można by się wstydzić.
Dlaczego więc tak wielu ludzi, codziennie, każdego dnia i każdej nocy, ukrywa swoje myśli, swoje uczucia? Boją się, że zostaną osądzeni, że ktoś ich wyśmieje, że zostaną zranieni... Strach również jest ludzki i nie jest najmniejszym powodem do wstydu, jednak... Życie jest zbyt krótkie, by cały czas dusić sobie wszelkie emocje, czy te dobre, czy te złe. Człowiek jest tylko człowiekiem, ma prawo do upadku, ma prawo do wypłakania się, wsparcia na czyimś ramieniu, jak i do skakania ze szczęścia, nie przejmując się osądami innych. Życie nie trwa wiecznie i nie ma w nim miejsca na ciągły strach, obawy i skrywanie swoich uczuć.

Cieszysz się? Pokaż to. Boisz się? Ktoś cię skrzywdził? Powiedz to. Kochasz? Zależy ci? Powiedz, pokaż, zrób. Nie bój się!

Strach, wycofanie, ukrywanie i duszenie w sobie tego, co się czuje, to wbrew pozorom największy wróg ludzi. Milczą, kamuflują, walczą, bo nie chcą okazać się słabi, beznadziejni, czy wręcz przeciwnie, obawiają się, że zostanie im przypięta łatka wrednych czy zadufanych w sobie narcyzów, lub co gorsza oderwanych od rzeczywistości dziwaków. Ludzie nie chcą narobić sobie wrogów wśród innych ludzi, a tym czasem stroniąc od rozmów, od wyjawienia tego, jak się czuje, co go męczy, dręczy, co niepokoi, a co cieszy, człowiek wyniszcza własną psychikę, zwiększa swoje ryzyko zachorowania na depresję, pogarsza sobie nastrój i poczucie własnej wartości... Czy naprawdę, zamknięcie w sobie jest warte narażenia się na tak duże ryzyko? Czy nie lepiej otworzyć się na świat i dostrzec to, że wokoło również są ludzie, którzy zrozumieją twoje uczucia i nie zganią cię za to kim jesteś, jak się czujesz i co myślisz? Odwagi. Spróbuj, przekonaj się, daj szansę.
Nie bój się. Życie jest zbyt krótkie, by ukrywać uczucia. Zbyt krótkie, by nie być sobą. Zbyt krótkie, by zamykać się w sobie. Nie rób tego. Otwórz się. Żyj. Masz głos. Masz wybór.

Share
Tweet
Pin
Share
No comments
Newer Posts
Older Posts

About Magdalene Anne

About Magdalene Anne
A VVIP Flight Attendant, citizen of the world, living in the sky and loving Greece. Addicted to seafood, travel, evening walks on the beach and a little magic, roses & chocolate always welcome. BASED IN: TURKEY, ASIA.

MENU

  • Home
  • Flight Attendant
  • Life in Antalya, Turkey
  • Life in Dubai, United Arab Emirates
  • Life in Barcelona, Spain
  • Life in Venice, Italy
  • Life in London, United Kingdom
  • My Emirates Flight Attendant Story
  • About Me
  • Contact
  • Privacy Policy of Magdalene Anne Blog.

Social Media

Social Media
If you want to see more of my adventures, travel experience, cabin crew life and get to know me better... Follow me on my Instagram account @flymagdalene_

recent posts

Popular Posts

  • So this is Christmas!🎄
  • Best friends to strangers
  • She tried to KILL ME

Blog Archive

  • ►  2021 (21)
    • ►  September (2)
    • ►  August (4)
    • ►  July (1)
    • ►  June (1)
    • ►  May (3)
    • ►  April (2)
    • ►  March (5)
    • ►  February (2)
    • ►  January (1)
  • ►  2020 (24)
    • ►  September (1)
    • ►  August (1)
    • ►  May (6)
    • ►  April (3)
    • ►  February (4)
    • ►  January (9)
  • ►  2019 (25)
    • ►  December (5)
    • ►  October (1)
    • ►  September (6)
    • ►  August (1)
    • ►  July (3)
    • ►  May (4)
    • ►  January (5)
  • ▼  2018 (65)
    • ►  December (1)
    • ►  November (4)
    • ▼  October (5)
      • Halloween.
      • ...Make Beautiful!
      • Milano.
      • Self-Confidence.
      • Hidden Feelings.
    • ►  September (5)
    • ►  August (6)
    • ►  June (2)
    • ►  May (5)
    • ►  April (5)
    • ►  March (11)
    • ►  February (7)
    • ►  January (14)
  • ►  2017 (41)
    • ►  December (11)
    • ►  November (7)
    • ►  October (1)
    • ►  September (5)
    • ►  August (4)
    • ►  July (5)
    • ►  June (2)
    • ►  March (1)
    • ►  February (3)
    • ►  January (2)
  • ►  2016 (33)
    • ►  December (4)
    • ►  November (4)
    • ►  October (2)
    • ►  September (5)
    • ►  August (6)
    • ►  May (5)
    • ►  April (1)
    • ►  February (2)
    • ►  January (4)
  • ►  2015 (37)
    • ►  December (4)
    • ►  November (6)
    • ►  October (6)
    • ►  September (2)
    • ►  August (19)

Contact Form

Name

Email *

Message *

Created With By ThemeXpose & Blogger Templates