Jedyna pomoc. The only help.

by - 9:37 PM

ENG

Sometimes there are moments in the life, when clutching the head is nothing. When air is so thick that it's hard to breathe. Sometimes to not to go completely mad it's necessary to simply dissociate yourself. Not to think. Not to overthink. To concentrate only on what you love, but about the rest just to forget, as if stopped existing, as everything around ordinarily wasn't. I know, it sounds strange, but in some situations such an attitude is essential to live and to survive. If somebody never felt, that a second or two more in such sea of thoughts and incidents, and will explode - will never also understand what I am writing here about and I'm trying to hand over. Sometimes despite everything - it's worthwhile simply, for own good to close thoughts, to dissociate yourself from everything what makes feel bad, to devote yourself to what you love, give it time, to open heart and let it guide... And wait till every cloud will have a silver lining...


PL

Czasem w życiu nastają chwile, kiedy złapanie się za głowę to mało. Kiedy powietrze jest tak gęste, że trudno jest oddychać. Czasem, żeby całkowicie nie zwariować trzeba po prostu się odciąć. Nie myśleć. Nie rozmyślać. Skupić tylko i wyłącznie na tym, co się kocha, a o reszcie zapomnieć, jakby przestała istnieć, jakby tego wszystkiego wokół najzwyczajniej nie było. Wiem, to brzmi dziwnie, ale w niektórych sytuacjach takie podejście jest niezbędne, by żyć i przetrwać. Jeśli ktoś nigdy nie czuł, że jeszcze chwila w takim natłoku myśli i zdarzeń, a eksploduje - ten nigdy też nie zrozumie tego, o czym teraz piszę i co staram się przekazać. Czasem mimo wszystko - warto po prostu, dla własnego dobra zamknąć myśli, odciąć się od wszystkiego tego, co przytłacza, oddać się temu co się kocha, temu się poświęcić, otworzyć serce i to jemu pozwolić się prowadzić... I poczekać, aż po burzy wyjdzie słońce...

You May Also Like

0 comments